Mówi się, że każdy ma kiedyś swoje pięć minut. Cóż, obecnie w cyfrowym świetle reflektorów znajduje się nie jeden, ale dwa nadęte pieski i żaden z nich nie wygląda na gotowego, by ustąpić. Wierzcie lub nie, ale cała społeczność kryptowalutowa oszalała na punkcie dwóch tokenów opartych na tej samej, słynnej i uroczej japońskiej rasie psów. Oczywiście, mówimy o Dogecoinie (DOGE) i Shiba Inu (SHIB), które w ostatnich miesiącach odnotowały spektakularny wzrost. Firma Libertex w końcu dodała te bardzo wyczekiwane kontrakty CFD na ową parę szczeniaków do swojej listy zbywalnych aktywów. Teraz musisz już tylko zadecydować, na którego psa postawisz w tej szczególnej walce!
Wielu z Was wie, że zarówno Shiba Inu, jak i Dogecoin zaczynały swoje życie z niskimi oczekiwaniami. Jedną z tych kryptowalut wprowadzono na rynek jako zamierzony żart, a drugą jako parodię tego samego żartu. Teraz ich twórcy nadal się śmieją... ale z zupełnie innych powodów. A to dlatego, że te dwa psie figle — wbrew wszelkim przeciwnościom — trafiły do pierwszej dziesiątki największych kryptowalut pod względem kapitalizacji rynkowej, dołączając do starszych pretendentów, takich jak Bitcoin (BTC), Ethereum (ETH) i Ripple (XRP). Jeśli długoterminowe wyniki akcji-memów, takich jak GameStop, są czymś godnym zastanowienia, te dwie monety mogą być mądrym dodatkiem do Twojego portfela kryptowalut. Zanim jednak dokonasz wyboru, musisz oczywiście sprawdzić, jakie szanse w rywalizacji mają te szczeniaki.
Dogecoin: przegląd techniczny
Pod wieloma względami Dogecoin działa tak samo jak Bitcoin. Obie sieci są oparte na blockchainie i weryfikują transakcje za pomocą konsensusu Proof of Work. Dogecoin ma jednak pewne zalety w stosunku do BTC w przypadku codziennych płatności, ponieważ transakcje dokonywane przy jego użyciu mają krótszy czas przetwarzania i niższe koszty niż transakcje w Bitcoinach.
Dogecoin ma również znacznie większą podaż obiegową niż Bitcoin. Podaż DOGE jest teoretycznie nieograniczona. Z ponad 129 miliardami już w obiegu, podaż jest o wiele bardziej obfita niż w przypadku Bitcoina, którego maksymalny limit wynosi 21 milionów. Do tego dochodzi jeszcze kwestia nagród za bloki: w każdej minucie wydobywanych jest 10 000 Dogecoinów w postaci wynagrodzenia dla wydobywców.
Jak już wspomniano, DOGE jest kryptowalutą typu proof-of-work, co znaczy, że przypomina Bitcoina pod wieloma względami, takimi jak sposób, w jaki wykorzystuje moc obliczeniową do zabezpieczenia swojego blockchaina. Co więcej, DOGE jest w pewien sposób powiązany z Litecoinem. W rezultacie każdy wydobywca Litecoina lub Dogecoina może zdecydować się na wydobywanie tej drugiej waluty, co stabilizuje moc ich sieci w porównaniu z monetami wydobywanymi pojedynczo.
A co z Shiba Inu?
Różnice między tymi dwoma szczeniakami zaczynają się od samego systemu, w którym działają, przy czym Shiba Inu służy jako token w sieci Ethereum. SHIB jest tak zwanym tokenem wymienialnym, przypisanym do protokołu ERC-20. Wielu z was niewątpliwie słyszało o sławnych w ostatnim czasie tokenach niewymienialnych (NFT), ale te używają standardu tokena ERC-721.
Największą zaletą używania sieci Ethereum przez Shiba Inu jest mnożenie inteligentnych kontraktów w celu generowania własnych zdecentralizowanych produktów finansowych. Usługi DeFi nabrały w tym roku rozpędu dzięki tokenom takim jak yearn.finance, Uniswap i Aave, eksplodując pod względem ceny i rozpowszechnienia. Kryptowaluty wykorzystują inteligentne kontrakty w sieci blockchain Ethereum do tworzenia zdecentralizowanych giełd (DEX), protokołów pożyczkowych, a nawet rachunków oprocentowanych. To może być ogromny czynnik wzrostu SHIB w przyszłości i z pewnością daje mu dodatkowy punkt za użyteczność.
Sieć Shiba Inu dokonała nawet próby wejścia w przestrzeń NFT z Shiboshis, limitowaną podażą 10 000 NFT opartych na maskotce Shiba Inu. Zdecentralizowany program wykorzystuje sieć Ethereum, aby umożliwić artystom licytację NFT, zastępując stronę trzecią potrzebną do transakcji inteligentnymi kontraktami.
Wszystko o podaży
Zaniedbaniem byłoby nie omówić sposobu, w jaki SHIB i DOGE są emitowane i zarządzane, zanim przyjrzymy się wynikom rynkowym i perspektywom każdej z monet. Monety kryptowalutowe i tokeny są ostatecznie walutami, takimi jak dolar lub funt, a ich podaż (w tym potencjał wzrostu) jest niezwykle ważnym czynnikiem określającym zyski z inwestycji kapitałowych.
Zacznijmy od starszej z nich, Dogecoina, który początkowo wystartował z ograniczoną podażą 100 miliardów monet. Do 2015 roku wydobyto ostatniego Dogecoina, więc limit podaży został zmieniony tak, by umożliwić wydobycie co roku kolejnych 5 miliardów monet. Obecnie nie ma ustalonego limitu produkcji tokenów Doge, co znaczy, że waluta DOGE jest z natury inflacyjna. Tak długo, jak parametry wydobycia pozostaną niezmienione, tempo inflacji będzie się zmniejszać dzięki dodatkowym monetom w obiegu.
Jeśli zaś chodzi o Shiba Inu, system podaży tej kryptowaluty jest zupełnie inny. Od samego początku całkowita możliwa podaż SHIB została ustalona na poziomie jednego kwadryliona, po czym 50% tokenów wysłano na giełdę kryptowalutową Uniswap, a drugie 50% przekazano jako „prezent/hołd” założycielowi sieci Ethereum, Vitalikowi Buterinowi. Co ciekawe, Vitalik postanowił spalić 90% swoich tokenów SHIBA, a pozostałe przekazać na rzecz Indian Covid Relief Fund. Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawy, waluty SHIBA nie można wydobywać, a jej część jest niszczona za każdym razem, gdy ktoś kupuje ten token.
SHIB różni się od DOGE tym, że jest walutą deflacyjną, co teoretycznie powinno zwiększyć prawdopodobieństwo wzrostu jej wartości z czasem w porównaniu do jej starszego rywala. Pamiętaj, że obie te monety ostatnio poszybowały w górę, a obecne wyceny mogą być zawyżone.
Co mówią wykresy
Jak już wspomnieliśmy, powiedzieć, że te szczeniaki urosły niewiarygodnie szybko byłoby niedopowiedzeniem. Cena SHIB na przykład wystrzeliła w górę o ponad 8000% w ciągu sześciu miesięcy, osiągając pod koniec października poziom 0,00008 USD. Dogecoin natomiast przyćmił nawet imponujący wzrost Shiby, rosnąc o 12 000% od stycznia do maja 2021 roku. Wielu bystrych inwestorów naturalnie spodziewało się, że po tak niesamowitym wzroście nastąpi korekta. I tak właśnie się stało. Obie monety spadły odpowiednio o 50% i 65%, co czyni je kuszącymi zakupami właśnie teraz. Tak jest, SHIB jest obecnie w okolicach 0,00004 USD za token, a DOGE w momencie pisania tego tekstu jest dostępny po powalającej cenie 0,38 USD. Zarówno czynniki techniczne, jak i fundamentalne sugerują powrót do wzrostu w średnim terminie, dlatego teraz może być świetny czas, aby dodać jedną z tych walut (lub obie) do portfela.
Handel kontraktami CFD na SHIB i DOGE z Libertex
Tak jest, oba te szczeniaki są teraz dostępne do handlu na wielokrotnie nagradzanej platformie transakcyjnej Libertex, wraz z wieloma innymi kryptowalutami i aktywami cyfrowymi. Pozostaje tylko pytanie, który z nich okaże się dominującym psem? Prawdę mówiąc, nie należy odczuwać presji co do wyboru odpowiedniego szczeniaka, ponieważ oba te aktywa mogą mieć swoje miejsce w zrównoważonym i zdywersyfikowanym portfelu inwestycyjnym. Co więcej, nowa para kontraktów CFD SHIB/DOGE w Libertex pozwala na handel jednym szczeniakiem wobec drugiego. Wybierz swojego psa i handluj z głową!