Skip to main content

Ostrzeżenie przed ryzykiem: Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z wysokim ryzykiem szybkiej straty pieniędzy z powodu dźwigni finansowej (mnożnika). 78% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD u tego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz sobie pozwolić na znaczne ryzyko straty pieniędzy. Kliknij tutaj, aby przeczytać nasze pełne Ostrzeżenie o ryzyku.

78% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD u tego dostawcy.

us-stocks

Amerykańskie akcje są w dołku, ale na jak długo?

Fri, 02/10/2023 - 17:26

Dla wielu amerykańskich akcjonariuszy rok 2022 był rokiem, który należy zapomnieć. W czasie nieokiełznanego wzrostu podczas pandemii wydawało się, że akcje mogą jedynie iść w górę. Jak zawsze jednak, prędzej czy później bańka musi pęknąć... i pękła. Nie dziwi więc, że to właśnie te spółki, które w latach 2020–2021 zyskały najwięcej, ucierpiały najbardziej. Wiele z nich, na przykład Tesla, Meta (dawniej Facebook) i Salesforce, wydawało się znajdować w stanie swobodnego spadku w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, gdy coraz niższe poziomy stawały się normą.

Było to jednak zjawisko o zasięgu światowym. W Chinach podobny los spotkał Alibabę, Baidu, Tencent i innych ulubieńców z sektora technologii. Europejskie akcje doświadczyły sporej dawki bólu z powodu trwającej niepewności geopolitycznej, rosnących kosztów energii i gwałtownie rosnącej inflacji. Jednak w III/IV kwartale 2022 roku to wszystko się zmieniło. Od tego czasu chińskim gigantom technologicznym udało się odzyskać prawie 30%, podczas gdy DAX w tym samym okresie wzrósł o ponad 20%. Z kolei S&P 500 i Nasdaq pozostają w porównaniu z nimi bez większych zmian, ledwo osiągając +10%. Co stoi za tym opóźnieniem i czy znaczy to, że akcje firm z USA osiągnęły już dno?

To, co się wznosi, musi spaść

Nie jest tajemnicą, że amerykański sektor technologiczny wyróżniał się w okresie hossy na rynku w latach 2020–2021. Z najniższego poziomu w marcu 2020 roku wynoszącego 6 879,50, indeks Nasdaq wzrósł ponad dwukrotnie w ciągu 18 miesięcy, aby osiągnąć rekord wszech czasów na poziomie 16 057. Niektóre pojedyncze akcje, takie jak Tesla, zyskały jednak wielokrotnie więcej, a futurystyczny producent samochodów wzrósł w tym czasie o ponad 1000%. Patrząc przez ten pryzmat i z perspektywy czasu widać wyraźnie, że te wyceny były całkowicie nie do utrzymania.

Wystarczył lekki wstrząs, by cały domek z kart runął. Ostatecznie przybrało to formę rosnącej inflacji i zbiorowej świadomości, że koniec pandemii nie będzie panaceum (na które wiele osób liczyło) na problemy gospodarcze, które rodziły się przez dwa lata ograniczania wolności przemieszczania się. Nastąpiła całkowicie przewidywalna ucieczka od ryzyka, co doprowadziło do druzgocących strat w nadmiernie napompowanych klasach aktywów, takich jak kryptowaluty i akcje spółek technologicznych. Tesla przystąpiła do długiego, powolnego spadku, w którym ostatecznie straciła około 70% swojej wartości ATH. Ten schemat powtórzył się w wielu innych spółkach technologicznych; Meta, PayPal i Salesforce straciły w tym samym okresie od 60% do 70%.

Przelanie czary goryczy

Jakby potężne nasilenie ograniczeń związanych z koronawirusem nie było wystarczająco złe, po IV kwartale 2021 roku sytuacja uległa pogorszeniu. Najpierw pojawiła się szalejąca dwucyfrowa inflacja, która sprawiła, że ceny wszystkiego, od artykułów konsumpcyjnych po surowce przemysłowe, poszybowały na coraz wyższe poziomy, zmuszając zwykłych ludzi do ograniczenia wydatków w każdy możliwy sposób. Następnie musieliśmy zmierzyć się z kryzysem energetycznym i poważną eskalacją sytuacji geopolitycznej w Europie. Do tego doszło wszechobecne widmo globalnej recesji. 

Wszystko to naturalnie założyło pętle na szyję i tak już osłabionego rynku akcji. Co jednak zaskakujące, metale szlachetne pozostały stosunkowo stabilne. To sprawiło, że nie było gdzie ulokować pieniędzy, chyba że w gotówce. To wsparło USD i rzeczywiście uczyniło go najlepiej radzącym sobie instrumentem 2022 roku. Innym skutkiem ubocznym było to, że inwestorzy, zarówno detaliczni, jak i instytucjonalni, mieli kapitał, który praktycznie wypalał dziurę w ich kieszeniach. W ten sposób musieliśmy dotrzeć do punktu, w którym naturalne ustalenie cen sprawiło, że ryzykowne aktywa znów zyskały na wartości. I tak właśnie się stało. Być może najbardziej niestabilna klasa aktywów ze wszystkich, kryptowaluty, eksplodowała korzystnie w tym miesiącu. BTC po utracie prawie 80% wartości zyskał jak na razie 35% w 2023 roku.

Przejdźmy do kwestii technicznych

Jak już wcześniej wspominaliśmy, indeksy S&P 500 i Nasdaq ledwo zdołały zyskać 10% od lokalnych minimów. Tymczasem wartość kryptowalut, chińskich akcji, a nawet europejskich akcji rośnie średnio o ponad 30%. Biorąc pod uwagę względne bezpieczeństwo i izolację gospodarki amerykańskiej od wielu problemów nękających świat — a w szczególności Europę — ta dysproporcja w wynikach zwyczajnie nie ma sensu. 

Rzeczywiście, większość analiz technicznych sugeruje, że dołek dla amerykańskich firm technologicznych został osiągnięty i minął. Weźmy na przykład indeks Nasdaq 100: praktycznie wszystkie dostępne TA oceniają go jako „Strong Buy” (warte kupna), a wskaźniki RSI, wszystkie MA (5,10, 20, 50, 100, 200) oraz ADX zapowiadają wzrost. Przebicie się w górę przez poziom 11 500 zostanie odebrane przez uczestników rynku jako pozytywny sygnał, a przy krzywej RSI pokazującej trend wzrostowy mamy powody do nadziei, że odwrócenie trendu jest w początkowej fazie. Podobnie dzieje się w przypadku poszczególnych akcji takich jak Meta i TSLA — analitycy Investing.com wyznaczają im 12-miesięczną cenę docelową odpowiednio na poziomie 156,75 (+10%) i 199,60 (+38,20). To sprawia, że obecne punkty wejścia są bardzo atrakcyjne zarówno dla szerokich indeksów, jak i pojedynczych akcji spółek technologicznych blue chip.

Handluj zgodnie z trendem w Libertex

Libertex to broker CFD oferujący zarówno długie, jak i krótkie pozycje na wielu kontraktach CFD na akcje (w tym Tesla i Salesforce), fundusze ETF, indeksy i inne — wszystko z korzyściami handlu z mnożnikiem — dzięki czemu możesz mieć wpływ na to, gdzie zmierzają rynki bez konieczności posiadania fizycznych aktywów. Dzięki Libertex możesz handlować różnymi instrumentami CFD w jednej, przyjaznej dla użytkownika aplikacji. Wypróbuj naszą wielokrotnie nagradzaną aplikację lub platformę transakcyjną online i #TradeForMore w Libertex!

Ostrzeżenie przed ryzykiem: kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z wysokim ryzykiem szybkiej utraty pieniędzy wskutek stosowania mnożnika. 89,1% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD u tego dostawcy. Obowiązują wąskie spready. Sprawdź nasze spready na platformie. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz sobie pozwolić na podjęcie wysokiego ryzyka utraty pieniędzy.