Skip to main content

Ostrzeżenie przed ryzykiem: Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z wysokim ryzykiem szybkiej straty pieniędzy z powodu dźwigni finansowej (mnożnika). 78% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD u tego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz sobie pozwolić na znaczne ryzyko straty pieniędzy. Kliknij tutaj, aby przeczytać nasze pełne Ostrzeżenie o ryzyku.

78% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD u tego dostawcy.

oil-rising-tensions

Ceny ropy ponownie w górę z powodu nasilających się napięć

Fri, 02/02/2024 - 08:25

Po kryzysie związanym z COVID-19, inflacji po pandemii i niestabilnych rynkach wiele osób wiązało duże nadzieje z rokiem 2024 i spodziewało się długo oczekiwanej normalizacji. Niestety, coraz bardziej wygląda na to, że czeka nas więcej niepewności, ponieważ napięcia geopolityczne rosną zarówno w Europie, jak i na Bliskim Wschodzie.

Podczas gdy sytuacja inwestorów giełdowych i kryptowalutowych rzeczywiście wygląda na lepszą, towary pozostają raczej w stagnacji od czasu ich ogromnych wzrostów latem 2022 roku. Ceny ropy naftowej osiągnęły szczyt na poziomie ponad 120 USD za baryłkę, a holenderski TTF Natural Gas EU osiągnął szczyt 330 EUR/MWh — ponad dziesięciokrotnie więcej niż obecny poziom. Nawet bardziej izolowana od zmienności cena spot gazu ziemnego Henry Hub spadła o około 80%.

Po długim okresie trendu bocznego ceny surowców energetycznych wykonują jednak znaczące ruchy w górę. W ciągu ostatniego miesiąca cena ropy Brent wzrosła o około 5% do 81 USD za baryłkę, a ceny ropy Light Sweet i WTI wzrosły o blisko 10% w tym samym okresie. Kluczowe indeksy gazu ziemnego również odnotowały znaczny wzrost, i to pomimo zbliżającego się końca sezonu grzewczego. Jakie są jednak przyczyny tego nagłego odbicia i jakiego rozwoju sytuacji możemy spodziewać się w pozostałej części roku?

Niebezpieczne czasy

To nie przypadek, że ostatnie wzrosty cen ropy naftowej podążały praktycznie dokładnie za rosnącą niestabilnością w bogatym w ropę regionie Bliskiego Wschodu. Szczególnie silnym katalizatorem był ostatni punkt zapalny między głównymi producentami — Iranem i USA. Pomimo wszystkich rozmów na temat elektryfikacji i zielonej energii, ropa naftowa jest nadal siłą napędową światowej gospodarki, a wszelkie potencjalne zagrożenia dla podaży są natychmiast równoważone przez wzrost cen na rynkach spot.

Istniejący kryzys w Europie Wschodniej i związane z nim środki już znacznie ograniczyły podaż ropy naftowej, a ten dodatkowy czynnik po prostu dolał oliwy do ognia. W międzyczasie popyt faktycznie wzrósł, ponieważ chiński sektor przemysłowy nadal się odradza. Jednocześnie działania Jemenu zmusiły statki dostarczające towary do Europy do podróżowania wokół Rogu Afryki, a nie przez Kanał Sueski, co przełożyło się na znacznie wyższe zużycie paliwa.

Te naturalne czynniki są oczywiście naturalnie ograniczone w czasie, ale zawsze istnieje ryzyko, że mogą się pogorszyć, zanim się poprawią, a ich nieprzewidywalny charakter sprawia, że trudno się przed nimi uchronić. Patrząc wstecz na początek wojny w Syrii w 2010 r. widzimy, że ceny nie osiągnęły szczytu przez co najmniej 18 miesięcy i utrzymywały się na wysokim poziomie aż do 2014 r., co sugerowałoby, że możemy mieć do czynienia z przedłużającą się hossą.

Nie zapominajmy o OPEC

Dobrze jest dyskutować o czynnikach naturalnych, ale jeśli chodzi o ropę naftową, kluczowa jest jedna kwestia: OPEC+. Podczas gdy podaż może zostać zmniejszona, a popyt zwiększony, musimy pamiętać, że światowy kartel producentów ropy ma znaczący sztuczny wpływ na rzeczywistą podaż. Wszyscy z pewnością pamiętamy, że Arabia Saudyjska i Rosja zgodziły się na utrzymanie dobrowolnych cięć produkcji w wysokości 1,3 miliona baryłek dziennie przez większą część ubiegłego roku, a tuż po wygaśnięciu porozumienia, te dwa giganty OPEC zgodziły się przedłużyć je do pierwszego kwartału 2024 roku.

W rzeczywistości przekonali oni również innych członków grupy do dodania dodatkowych cięć w wysokości 900 000 baryłek dziennie. Oznacza to, że łączne dobrowolne cięcia produkcji wdrożone przez organizację OPEC+, która odpowiada za około 40% całkowitej światowej podaży, wynoszą obecnie 2,2 mln baryłek dziennie. Przy średniej globalnej produkcji wynoszącej 94 mln baryłek dziennie oczywiste jest, że jakakolwiek zmiana tego dobrowolnego niedoboru może z łatwością znacząco wpłynąć na ceny.

Innym ważnym czynnikiem jest potencjał dostaw paliwa z szarej strefy, mogący złagodzić wszelkie problemy po stronie podaży, które mogą pojawić się w wyniku pogorszenia się sytuacji geopolitycznej. Rosyjska, irańska i wenezuelska ropa naftowa od pewnego czasu podlega międzynarodowym sankcjom i limitom cenowym, a mimo to kraje takie jak Indie często importują ją po korzystnych cenach, a następnie rafinują ją na produkty o wartości dodanej, które można następnie swobodnie sprzedawać na otwartym rynku, omijając w ten sposób ograniczenia gospodarcze. Teoretycznie więc gwałtowny wzrost cen powinien być powstrzymywany przez strategiczne zwiększanie podaży w odpowiedzi na skoki popytu. Należy jednak pamiętać, że wysokie ceny dobrze służą członkom OPEC+, więc prawdopodobieństwo wzrostu cen w najbliższym czasie pozostaje wysokie. 

Handluj ropą, gazem i innymi kontraktami CFD z Libertex

Dzięki Libertex możesz handlować kontraktami CFD na szeroką gamę aktywów bazowych, od akcji, funduszy ETF i forex po kryptowaluty, metale i oczywiście ropę i gaz. Handluj długimi lub krótkimi pozycjami CFD na ropę Brent, WTI, Light Sweet lub gaz ziemny Henry Hub. Aby uzyskać więcej informacji lub utworzyć własny rachunek, odwiedź stronę www.libertex.com/signup