Wiadomość z ubiegłego tygodnia o decyzji agencji ratingowej Fitch o pozbawieniu Stanów Zjednoczonych ratingu kredytowego AAA była wydarzeniem przełomowym. Przez ponad sto lat Stany Zjednoczone były ulubionym dłużnikiem wielu dużych instytucji finansowych ze względu na swoją silną, stabilną i bardzo dużą gospodarkę. Agencja Fitch stwierdziła jednak w niedawnym raporcie, że: „Obniżenie ratingu Stanów Zjednoczonych odzwierciedla oczekiwane pogorszenie sytuacji fiskalnej w ciągu najbliższych trzech lat, wysokie i rosnące obciążenie długiem sektora instytucji rządowych i samorządowych oraz erozję zarządzania”.
Tymczasem sekretarz skarbu USA Janet Yellen nazwała ten ruch „arbitralnym”, twierdząc, że decyzja została podjęta na podstawie „nieaktualnych danych”. Niezależnie od tego, jak analizujemy sytuację, nie można zaprzeczyć, że Stany Zjednoczone okazały w ostatnich miesiącach nietypową słabość. Najpierw mieliśmy do czynienia z upadkiem kilku dużych banków. Następnie doszło do czerwcowego dwupartyjnego porozumienia w sprawie podniesienia limitu zadłużenia do 31,4 bln USD do stycznia 2025 r., w wyniku którego Stany Zjednoczone niemal nie wywiązały się ze swoich obecnych zobowiązań.
Teraz inna agencja ratingowa, Moody's, zdecydowała się na obniżenie ratingu 10 średniej wielkości banków amerykańskich i umieściła sześciu gigantów bankowych, w tym Bank of New York Mellon (BK.N), U.S. Bancorp (USB.N), State Street (STT.N) i Truist Financial (TFC.N) na liście obserwacyjnej pod kątem potencjalnego obniżenia ratingów. Reakcja rynków była natychmiastowa, a wszystkie trzy główne amerykańskie indeksy doświadczyły wyprzedaży. Dow Jones Industrial Average (DJIA) spadł o 0,45% do 35 314,49, S&P 500 (SPX) stracił 0,42%, osiągając 4499,38, a Nasdaq Composite (IXIC) spadł o 0,79% do 13 884,32. Choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać niewiele, może to być tylko wierzchołek góry lodowej. Rośnie poczucie niepewności i niepokoju na rynku amerykańskim, a co za tym idzie, na całym świecie. Traderzy i inwestorzy są, co zrozumiałe, zaniepokojeni i chcą zrozumieć, co przyszłość może przynieść ich kapitałowi.
Uwolnienie kapitału
Oprócz początkowego spadku, którego należy się spodziewać po tak bezprecedensowym wydarzeniu, długoterminowe perspektywy dla amerykańskich akcji są w najlepszym razie dość ponure. Zarówno indeksy S&P 500, jak i Nasdaq 100 rosły i spadały przez cały rok, a od sierpnia 2022 r. zdołały zyskać średnio tylko 6%. Ten boczny ruch wskazuje, że akcje w USA nie są w stanie wrócić na odpowiednie tory od czasu krachu po pandemii pod koniec 2021 roku. Jednym z największych czynników stojących za tą niepewnością była wyższa od zakładanej inflacja, która nękała zarówno Stany Zjednoczone, jak i cały świat. Gdy inwestorzy przygotowywali się na najnowsze dane o inflacji w USA w czwartek (10.08), spodziewano się dalszych spadków. Analitycy Reutersa przewidywali, że ceny konsumpcyjne wzrosną w lipcu o 3,3% rok do roku, w porównaniu z 3% w czerwcu. Byłoby to pierwsze przyspieszenie inflacji od czerwca 2022 r. i mogłoby oznaczać kłopoty dla i tak już chwiejnych akcji.
Zakopany skarb
Jak na ironię, pomimo obniżenia wiarygodności kredytowej Departamentu Skarbu USA, rentowność obligacji w rzeczywistości przewyższała oczekiwania wielu analityków. Rzeczywiście wydaje się, że im gorsze są perspektywy akcji, tym lepiej wygląda rentowność obligacji skarbowych. W rzeczywistości dane BofA Global Research wykazały, że jednomiesięczna korelacja między indeksem S&P 500 a rentownością 10-letnich obligacji skarbowych jest najbardziej ujemna od 2000 r., co znaczy, że te dwa aktywa ponownie poruszają się ostro w przeciwnych kierunkach. Przy obecnym poziomie 4,003, 10-letnia rentowność wzrosła o prawie 10% m/m, co na pierwszy rzut oka wydaje się nielogiczne, biorąc pod uwagę problemy z ratingiem kredytowym USA.
Jeśli jednak powrócimy do rosnącej inflacji, obraz stanie się znacznie jaśniejszy. W połączeniu ze stanowczym stanowiskiem Rezerwy Federalnej w sprawie przyszłych obniżek stóp procentowych, które prawie wykluczyły jakiekolwiek obniżki w tym roku, argumenty przemawiające za obligacjami rządowymi stają się silniejsze. W obliczu stagnacji na rynku akcji obligacje skarbowe stanowią względnie bezpieczną przystań dla kapitału inwestorów w perspektywie średnioterminowej. Co więcej, 2- i 5-letnie bony skarbowe oferują jeszcze atrakcyjniejszą rentowność (odpowiednio 4,80% i 4,13%), co czyni je szczególnie solidnymi zakupami dla inwestorów unikających ryzyka, którzy chcą przetrwać turbulencje.
Nie ma dokąd pójść
Perspektywa trzymania większości kapitału w gotówce lub obligacjach jest haniebną ostatecznością dla wielu zagorzałych byków. W takich sytuacjach osoby skłonne do podejmowania ryzyka zazwyczaj szukałyby regionów o niskiej korelacji, takich jak Chiny, aby zainwestować swoje pieniądze. Niestety, nawet te rynki odczuły wpływ ostatnich zawirowań. Oprócz efektu zarażenia wynikającego z obniżenia ratingu kredytowego USA, chiński rynek akcji ma swoje własne, głęboko zakorzenione problemy. Wiadomość, że indeks cen konsumpcyjnych w Chinach spadł w lipcu do ujemnego poziomu po raz pierwszy od 28 miesięcy, wywołała dalszą wyprzedaż na i tak już chwiejących się rynkach akcji w Chinach i Hongkongu. Chińskie rynki kontynentalne zamknęły się niżej w środę (09.08), a Shanghai Composite spadł o 0,49% do 3244,49 na zamknięciu.
W międzyczasie Shenzhen Component spadł o 0,53% i zakończył dzień na poziomie 11 039,45, podczas gdy indeks Hang Seng w Hongkongu wahał się prawie powyżej linii śmierci w ostatniej godzinie handlu. Dzieje się tak po trudnym roku dla flagowego Hang Seng, który spadł już o ponad 10% od początku roku. Z drugiej strony, te wieloletnie minima sugerują dobre zakupy dla inwestorów długoterminowych, ale wygląda na to, że będą musieli wykazać się dodatkową cierpliwością, aby uzyskać znaczące zyski.
Handel różnymi kontraktami CFD w Libertex, w zależności od sytuacji na świecie
Dzięki Libertex możesz handlować szeroką gamą kontraktów CFD z różnych klas aktywów, w tym akcji, funduszy ETF i towarów, a także forex, opcji, a nawet kryptowalut. Libertex oferuje zarówno długie, jak i krótkie pozycje, nie ma więc znaczenia, dokąd zmierza rynek. Zawsze możesz znaleźć aktywa bazowe i kierunek, który Ci odpowiada. Oprócz kontraktów CFD na główne amerykańskie indeksy, takie jak S&P 500, Nasdaq i Dow Jones Industrial Average, Libertex oferuje ekspozycję CFD na amerykański rynek obligacji poprzez iShares Core US. Aggregate Bond ETF i chińskie akcje za pośrednictwem iShares China Large Cap ETF, China A50 lub Hang Seng. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nasz model CFD znaczy, że nie musisz faktycznie posiadać żadnego z tych aktywów bazowych, aby wykorzystać zmiany ich cen. Aby uzyskać więcej informacji lub utworzyć rachunek już dziś, odwiedź stronę www.libertex.com
Ostrzeżenie o ryzyku: kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z wysokim ryzykiem szybkiej utraty pieniędzy z powodu stosowania mnożnika. 77,77% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD u tego dostawcy. Obowiązują wąskie spready. Sprawdź nasze spready na platformie. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz sobie pozwolić na podjęcie wysokiego ryzyka utraty pieniędzy.